reżyseria, choreografia, scenografia, opracowanie muzyczne: Janusz Orlik
asystent reżysera: Antek Kurjata
obsada: Mariusz Józefiak, Jarosław Kubiak, Antek Kurjata, Daniel Laskowski, Lidia Piskorska, Piotr Roszak, Karol Solski, Magdalena Szalbierz, Mariusz Sztuba
kostiumy: Agnieszka Ostrowska
reżyseria świateł: Janusz Orlik, Arkadiusz Kuczyński
opieka terapeutyczna: Hanna Rynowiecka
interpretacja w PJM: Karina Akseńczuk, Antek Kurjata
audiodeskrypcja: Marcin Głowiński
tłumaczenie na język angielski: Szymon Nowak
produkcja: Centrum Kultury ZAMEK w Poznaniu
Spektakl zrealizowany i prezentowany w ramach projektu performatywnego „Obecność”, przygotowanego przez CK ZAMEK w Poznaniu we współpracy z norweskim CODA Oslo International Dance Festival oraz warszawskim Teatrem 21 dzięki grantowi z Funduszy Norweskich i EOG.
Ponoć William Shakespeare powiedział: „Cały świat to scena, a ludzie na nim to tylko aktorzy. Każdy z nich wchodzi na scenę i znika”.
Być może będzie śmiesznie, a możliwe, że jak w prawdziwym, idealnym teatrze – dramatycznie, gdzie w pozornie zgodnym i idyllicznym artystycznym świecie, każdy tylko czeka aż to ktoś inny zapomni tekstu – powinie mu się noga.
Wszystko wskazuje na to, że artyści na scenę wejdą, by z niej w końcu zejść. Przypuszczalnie zrobią to o własnych siłach, choć niewykluczone, że ktoś im w tym pomoże lub zostaną wyprowadzeni siłą.
Prawdopodobnie tylko artyści zapadną głęboko w pamięć, a ta sztuka przeminie i znajdzie swoje zaszczytne miejsce w najgłębszych otchłaniach teatralnego grzęzawiska, widz zostanie wpuszczony w maliny, a jedyne co zapamięta to wypity kieliszek wina po jego zakończeniu.
Z przymrużeniem oka Intermezzo dedykowany jest wszystkim artystom, a w szczególności tym niespełnionym i mającym nieustanną nadzieję, że ‘ten następny’ może wreszcie będzie ich numerem jeden.
„Jego największy atut to różnorodność tworzących go aktorek i aktorów, którzy – nie rezygnując z bycia sobą i nie ukrywając się za przyjmowanymi rolami – na scenie mogą rozważać możliwość stawania się kimś całkiem innym, niż są na co dzień. Odgrywając życie, śmierć, zemstę czy miłość, bawią się w teatr, tworząc świetne, szczere i ważne przedstawienie. Może Intermezzo to tylko krótka, zabawna forma pomiędzy aktami życia, granego serio. Pewne jest za to, że refleksyjne emocje i wrażenia, które pozostawiło, zostaną ze mną na dłużej.”
Piotr Dobrowolski, CzasKultury.pl
/ 1:29
„Intermezzo rozszerza widzenie i pozwala dostrzec nieoczywistość i złożoność wartościowań, którym tak chętnie ulegamy. (…) Mamy do czynienia z jednym z najciekawszych zjawisk na mapie polskiego teatru niezależnego.”
Dominik Gac, Teatr